niedziela, 25 marca 2018

Bombowo!

Masz ochotę uszyć bomberkę ze zdjęć? 


Dziś w Warszawie wiosna! Piękne słońce, przyjemnie ciepło… oby już tak zostało! Bo właśnie z myślą o takiej pogodzie uszyłam sobie nową kurtkę! Yay! Idealnie wstrzeliłam się z czasem!


Na warsztat wzięłam kolejną kopertę Simplicity z mojej (niekontrolowanie) rosnącej kolekcji. Wykrój 8418 to klasyczna bomberka, jak z amerykańskiego liceum: raglanowe rękawy (najlepiej z kontrastującej tkaniny), ściągacze-szczególnie charakterystyczny kołnierzyk, wpuszczane po bokach kieszenie, a do tego ozdobne aplikacje lub sportowe napisy. 



I choć chciałam najpierw uszyć bomberkę z dużym, kolorowym haftem na plecach, to kiedy w Outlecie pojawiła się nowa dostawa tkanin, w kilka minut skompletowałam wszystkie potrzebne materiały.


Przód i tył uszyłam z obłędnego softshellu w ptaki (którego już niewielka ilość dostępna jest tylko stacjonarnie), a rękawy, kieszenie i ściągacze powstały z idealnie pasującej kolorem dzianiny punto. Jeśli chodzi o kolor podszewki, to znalezienie jej zajęło mi najwięcej czasu, bo można ją było dobrać do mnóstwa kolorów znajdujących się na softshellu – a ostatecznie postawiłam na kupon jasnej zieleni.



Jeśli marzy Wam się właśnie tego typu kurtka (albo bluza), ale nie macie pewności, czy poradzicie sobie z szyciem-to ja zapewniam Was, że tak! Poradzicie sobie! Jasne opisy szycia i rysunki, przeprowadzą Was krok po kroku przez (mogłoby się wydawać) najtrudniejsze etapy-wpuszczane kieszenie, wszycie zamka i dodanie podszewki. Mi uszycie tej kurtki zajęło 3 godziny. Ekspresowy projekt z efektem WOW! 



W samym wykroju nie poprawiałam nic. Ale wiem, że jeśli miałabym szyć bluzę (lżejszy materiał, bez podszewki), a nie kurtkę, muszę wybrać o jeden rozmiar mniej. Przy kolejnej wersji, będę też wiedziała o ile tkaniny mniej mam kupić, bo podczas cięcia okazało się, że zostały mi całkiem spore kawałki.

Na kopercie producent zaleca kupić:
-przód i tył: 0,9 m;
-rękawy, kieszenie: 0,9 m;
-ściągacze: 0,5 m;
A zużyłam:
-przód i tył: 0,6 m;
-rękawy, kieszenie: 0,7 m;
-ściągacze: 0,3 m.
Przy tym modelu spokojnie możecie kupować mniej materiałów, a i tak wszystkie elementy Wam się pomieszczą.


T-shirt, który mam na sobie to mój ulubiony wykrój z Ottobre! Mam już takich bluzek siedem, a każda  w innym kolorze, z różnymi wzorami, albo ozdobnymi naszywkami. Szyje się ją w ekspresowym tempie, bo nie trzeba doszywać osobnych rękawków, a jedynie wykończyć pliską. W sam raz do jeansów, świetnie nadaje się pod marynarkę, albo do spódnicy - spróbujcie uszyć - na pewno Wam się spodoba!